Puszek

Dzień dobry, to ja, Puszek.

Łapki mam do operacji, na jedno oko nie widzę, na drugie coś tam słabo. Kręcę się w kółko, wykrzywiam łapki i główkę, jak mnie podnoszą i w ogóle te moje łapki to żyją sobie swoim życiem. Niestety, okazało się, że główka też… I to z główki wszystko się bierze.

Mam zmiany w pniu mózgu, wieloogniskowy asymetryczne zmiany zapalne, najprawdopodobniej martwicowe zapalenie istoty białej mózgu, malformację Chariego z małego stopnia wgłębieniem móżdżku. Badanie płynu mózgowo rdzeniowego również wykazało stan zapalny.

Zmiany w pniu mózgu i w przodomózgowiu odpowiadają miedzy innymi za problemy z chodzeniem i przekrzywienie szyi i głowy.

Niestety, nie wiadomo, kiedy to wszystko się zaczęło, jak długo trwa i być może, niektóre zmiany w mózgu będą już nieodwracalne. Zobaczymy, jak mój mózg zareaguje na leczenie.

Kto będzie chciał pokochać takiego starszaka, z chorym mózgiem, krzywego i z łapkami do operacji?

No i trochę nerwowego, ale moi tymczasowi opiekunowie już opracowali pewne sposoby postępowania ze mną.

Myślicie, że znajdzie się ktoś, kto mnie pokocha? Ktoś, kto zapewni mi ciszę i spokój, a także leczenie, jak będzie trzeba?

Przekonamy się, jak to jest z tymi miejscami w serduszkach dla bardzo potrzebujących piesków. Akurat się do nich zaliczam…